Krytykował Zełenskiego, teraz zbiera na Bayraktary dla Ukrainy. W jeden dzień wpłacono ponad 23 miliony złotych
Serhij Prytuła, ukraiński prezenter telewizyjny, komik i polityk postanowił wziąć sprawy w swoje ręce. Postanowił wykorzystać swoją popularność i zasięgi w mediach społecznościowych, aby wesprzeć ukraińską armię. Polityk uruchomił specjalną zbiórkę, której celem jest zebranie środków na… drony bojowe Bayraktar. Od samego początku wojny tureckie maszyny są jednym z najbardziej skutecznych sprzętów, z których korzystają obrońcy Ukrainy.
Zbiórka na Bayraktary
Serhij Prytuła postawił sobie za cel zebranie 15 milionów dolarów, które mają wystarczyć na zakup trzech nowych dronów od tureckiego producenta. Jego fundacja charytatywna dogadała się ze stroną turecką, dzięki czemu możliwe będzie pozyskanie sprzętu bojowego, co normalnie nie jest możliwe. Pieniądze można wpłacać na konta bankowe fundacji, a także brać udział w aukcjach, które Prytuła prowadził m.in. na transmisjach w portalu YouTube.
Organizator zbiórki poinformował 22 czerwca około godziny 20:30, że do tego momentu udało się zebrać już 156 milionów hrywien, czyli około 23,6 miliona złotych. Celem jest zebranie 500 milionów hrywien.
Bayraktar, czyli jeden z symboli wojny na Ukrainie
Bayraktar TB2 to turecki dron, który wykonany jest przede wszystkim z kompozytów węglowych oraz aluminium. Ma 6,5 metra długości 12 metrów rozpiętości skrzydeł. Może latać z maksymalną prędkością 22 km/h, ale jego średnia prędkość przelotowa to 130 km/h. Maksymalna wysokość, na której może latać Bayraktar TB2, to 8,2 km, ale standardowo operuje na wysokości 5,5 km. Może pozostawać w powietrzu do 27 godzin.
– Te drony na pewno mają swoje znaczenie w tej wojnie. One udowodniły już swoją skuteczność w konflikcie w Górskim Karabachu w 2020 roku, czyli konflikcie między Armenią i Azerbejdżanem. Moim zdaniem mają też duży udział w zwycięstwie armii ukraińskiej. Są symbolem wiary w zwycięstwo i w technikę, którą Ukraińcy dysponują. Są wyznacznikiem zaawansowania technologicznego ich armii – powiedział gen. Waldemar Skrzypczak, pytany o to, czemu Bayraktar stał się symbolem tej wojny. – Bayraktar jest piękną bronią i na szczęście Rosjanie nie mają czym ich zwalczać – dodał.